Moje paznokcie są w opłakanym stanie. Dwa lub 3 razy miałam tipsy, potem przyklejałam sztuczne paznokcie. Nigdy nie miałam ładnych i długich paznokci jak moje koleżanki, zawsze w szkole im zazdrościłam jak miały pomalowane na jakiś ciemny kolor. Od zawsze mam problem z nimi, niestety z własnej winy gdyż je obgryzam, obgryzałam i pewnie już mi tak zostanie. No chyba, że zdarzy się cud i moje paznokcie tak wyprowadzę, że aż żal będzie obgryzać. Ale to odruch niekontrolowany, a nerwy robią swoje. Kiedyś nawet myślałam, żeby sobie kupić taki lakier śmierdzący, że może on pomoże, ale bez efektów. Ja potrafiłam już nawet tipsa powoli obgryzać...niestety to jakaś choroba i ciężko się z niej wyleczyć. Nawet jak mam pomalowane paznokcie to potrafię lakier z nich zjeść :D głupie co nie? Za nim jeszcze miałam robione pierwszy raz tipsy - tzn sama je sobie robiłam podczas kursu na który się zapisałam, bo oczywiście chcąc sobie zrobić tipsy u kosmetyczki usłyszałam "niestety nie zrobię Pani tipsów, szkoda paznokci ma Pani cieniutkie i w ogóle... ale za to swoim klientkom wyprowadzam paznokcie specjalną odżywką NAIL TEK" no i po takiej wizycie zaczęłam się zastanawiać nad tymi odżywkami, niestety to było dobre kilka lat temu i te odżywki nie były aż tak popularne i dostępne jak teraz - tylko kosmetyczki mogły je kupić do salonów wtedy ponoć kosztowały ok 40zł za jedną więc stwierdziłam, że strasznie dużo, ale zapisałam sobie ich nazwę na przyszłość. Po jakimś czasie sobie o tym przypomniałam, znalazłam na allegro i zamówiłam NAIL TEK II - zaczęłam używać...najpierw baza potem lakier na końcu warstwa wierzchnia i tak przez 6 dni potem zmyć i od nowa.
Niestety zaniedbałam paznokcie jak poszłam na kurs i zaczęłam przygodę z tipsami oraz sztucznymi paznokciami. Teraz mam już drugą parę odżywek NAIL TEK bo tamtą zużyła mama i w końcu muszę coś z nimi zrobić, bo aż żal na nie patrzeć... ;(
Tak wyglądają teraz: aż wstyd je pokazywać :((
Mój paznokieć jest pofalowany mam podłużne dziury na nich, takie rowki się porobiły, jakieś dziwne wgłębienia i w ogóle się rozdwajają po prostu MASAKRA ://
Specjalnie nie piłowałam paznokci i nie smarowałam rąk balsamem żeby było widać stan paznokci ://
Daje sobie czas do końca tego roku na poprawę paznokci, zaczynam od października jak będę mieć te odżywki bo aktualnie mi się skończyły.Niestety nie będę malować paznokci lakierami tylko samą bazą i na wierzch przezroczysta odżywka.
Może macie jakieś wypróbowane sposoby na odbudowę paznokci na nowo? Może znacie jakieś odżywki, które utwardzają mocno płytkę paznokcia?