Dzisiaj coś co tygryski lubią najbardziej - czyli czerwone usteczka :)
Od niedawna moją ulubiona czerwoną szminką jest Giordani Gold Scarlet Collection od ORIFLAME w odcieniu Crimson.
W swoich zbiorach pomadkowych, mam kilka szminek czerwonych. Po co mi tylko szminek w tym samym kolorze? A jednak...każda z nich niby taka sama, a jednak inna, każda z nich coś różni. Po pierwsze firma, po drugie trwałość, po trzecie cena.
Dzisiejsza szminka to moje najlepsze odkrycie. Mimo, że do najtańszych nie należy. Ja wiem, że niektóre z Was używają szminek od MACa i tam dopiero cena powala, więc mi pewnie popukacie po czole, że uważam ją za drogą. Ale cóż każdy ma prawo się wypowiedzieć i powiedzieć co uważa za drogie, a co nie.
Jakby nie patrzył chodzi o nasz komfort, wygląd i wizerunek, więc usta powinny wyglądać ładnie o każdej porze. Czasami szminki za 10zł są o niebo lepsze od tych drogich. Ile kobiet, ile ust, tyle opinii!
GIORDANI GOLD SCARLET COLLECTION - ORIFLAME
Od producenta:
Esencja kobiecości zawarta w trzech, eleganckich odcieniach czerwieni.
Pomadka miękko rozprowadza się na ustach, dzięki kremowej konsystencji.
Ma piękne, wyszukane opakowanie. Głębokie kolory dają idealny efekt i są
odpowiednie dla każdej kobiety.
Cena:
39zł
Od momentu kiedy zagościła pierwszy raz na moich ustach, tak do tej pory nie mogę się z nią rozstać. Mogłabym dzień w dzień mieć ją na ustach. Pigmentacja jest doskonała, dzięki temu usta są nasycone kolorem. Szminka jest kremowa dlatego świetnie się rozprowadza na ustach. Matowe pomadki z reguły dobrze się kleją więc i trudniej się ścierają.
Kolor bardzo intensywny więc jedno pociągnięcie i wystarczy. Ja jednak robię zawsze drugą poprawkę :) Przy takich kolorach trzeba uważać, żeby nie wyjechać poza linię ust - bo zostaną ślady :D Jeśli chodzi o trwałość to powiem Wam, że byłam zaskoczona - trzyma się dobrych parę godzin. Jeśli już to ściera się równomiernie, chociaż ja tego nawet nie zauważyłam. Na plus jest również fakt, że się nie roluje, nie wysusza i nie pozostawia na ustach żadnych grudek i suchych skórek. Kocham ją pod każdym względem - no jedynie nie za cenę. Ale jak mam się czuć doskonale to czasami warto zainwestować. A ta zasługuje na swoją cenę.
Oprócz tego ma śliczne opakowanie, samo w sobie przez tą czerwień ze złotym jest eleganckie. Czerwona szminka w czerwonym opakowaniu z takim złotym malutkim rombem - bardzo kobiece połączenie. Szkoda, że mam tylko taką :( ale zapoluje jeszcze na inne.
A Wam jak się podoba?
Macie odwagę nosić taki kolor w zwykły dzień?
Kolor świetny, chyba kupię ale będę używać tylko na specjalne okazje, właśnie tylko na takie okazje używam jakichkolwiek pomadek, czy też szminek ale ten kolor nieziemsko mi się spodobał i koniecznie muszę go mieć :) Popieram cię, jak dla mnie ta szminka także jest dość droga ale mimo to zainwestuję :)
OdpowiedzUsuńMocny wyrazisty kolor, dodaje charakteru całej twarzy :)
OdpowiedzUsuńWow co za czerwień :-)
OdpowiedzUsuńPiękna klasyczna czerwień ;) Każda kobieta powinna taką mieć w swojej kosmetyczce ;)
OdpowiedzUsuńale wyrazisty kolor! piękny :)
OdpowiedzUsuńpodoba mi sie opakowanie, a czerwień boska! idealna na walenynki
OdpowiedzUsuńpiękna czerwień!
OdpowiedzUsuńodważna ta czerwień! :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna czerwień! I jakie krycie!
OdpowiedzUsuńCo za czerwień, WOW :)
OdpowiedzUsuńJak ten kolor rewelacyjnie wygląda na Twoich usta. Przepięknie!
OdpowiedzUsuń