Od producenta:
Matujący krem BB 8 w 1 to innowacyjny produkt przeznaczony do codziennej
pielęgnacji cery mieszanej i tłustej. Ultralekka, beztłuszczowa
konsystencja kremu idealnie wtapia się w cerę, nie zatyka porów, pozwala
skórze oddychać. Krem łatwo i równomiernie rozprowadza się na skórze,
zapewniając jej natychmiastowy efekt FAST MATT BABY FACE™ – perfekcyjnie
matowej i doskonale wygładzonej skóry. Nowatorska formuła natychmiast
matuje i długotrwale zapobiega błyszczeniu się skóry. Optymalnie
nawilża, wygładza i odżywia. Niweluje oznaki zmęczenia oraz chroni przed
niekorzystnym działaniem czynników zewnętrznych. Po zastosowaniu kremu
skóra wygląda na wypoczętą i promienną, a cera zyskuje aksamitnie matowy
wygląd, gładkość i ujednolicony koloryt.
Ultralekka, beztłuszczowa formuła z FAST MATT COMPLEX™ natychmiast
wygładza cerę, likwiduje błyszczenie i na długo matuje skórę. Odżywcza
formuła z bioHYALURON COMPLEX™, koktajlem witamin (A, E, F) i proteinami
jedwabiu intensywnie i długotrwale nawilża, rozświetla i wygładza cerę.
Pigmenty mineralne wyrównują koloryt skóry, maskują niedoskonałości i
przebarwienia. Kolagen zapewnia skórze jędrność, gładkość i
elastyczność. Faktor SPF 15 doskonale chroni skórę przed promieniowaniem
UVA/UVB i wolnymi rodnikami.
Błyskawiczny efekt 8 w 1:
-
długotrwale i skutecznie matuje
-
zmniejsza widoczność porów
-
wyrównuje koloryt cery
-
pokrywa zaczerwienienia i niedoskonałości
-
intensywnie nawilża 24h
-
wygładza i rozświetla
-
redukuje oznaki zmęczenia
-
SPF 15 chroni przed UVA/UVB
Pojemność:
40ml
Cena:
14,99zł
Otóż powiem Wam tak bez zbędnego wstępu.
Rozczarowałam się tym kremem. Totalna porażka. Po pierwsze z racji koloru. Producent zapewnia, że odcień jest dla cery jasnej. Otóż ja nie jestem bladą twarzą, mam ciemniejszą karnację i jak dla mnie ten krem jest za ciemny :// Nie wiem o co chodzi, czemu taki ciemny odcień jest nazwany jasnym? ://
Krem nie dla mnie, nie wiem może dla kogoś kto cały rok opala się na solarium. Kto wie?
Kolor jest wręcz pomarańczowy, zresztą możecie zobaczyć na zdjęciu. Można sobie zrobić nim niezłą maskę na twarzy.
Po drugie kolejnym minusem dla mnie było jakieś uczulenie po nim ://
Dwa razy do niego podchodziłam i było to samo. Do teraz na mojej buzi dzieje się coś strasznego. Gdzie jest to niby nawilżenie, które oferuje producent? - wręcz bym powiedziała mega wysuszenie :// Krem tak strasznie wysuszył mi policzki, że miałam wysuszone małe placki na policzkach, które na dodatek zrobiły się czerwone i nawet normalny podkład i korektor nie chciał ich pokryć. Poza tym wyglądało to okropnie. Takie wysuszone kropki jedna obok drugiej, które uwierzcie były bardzo widoczne. Szkoda, że nie zrobiłam zdjęcia, ale w tamtym momencie nie wiedziałam, że to zasługa tego nieszczęsnego kremu. Nigdy więcej go nie użyję. Szkoda mojej twarzy i męczarni potem, żeby się tego pozbyć. Do teraz jeszcze mam wysuszone miejsca, już mniejsze, ale to już ponad 2 tygodnie się trzyma :// Na dodatek po przetarciu tonikiem czy czymkolwiek, piekła mnie twarz w tych miejscach. Tak jakby mi ktoś skórę wypalił w tamtych miejscach.
Masakra, nigdy więcej...
Miałyście z nim styczność?
Czy któraś z Was miała podobnie jak ja? Czy to tylko ja mam takie szczęście ://