piątek, 10 maja 2013

Krem BB jest mega beeee - EVELINE

Od producenta:
Matujący krem BB 8 w 1 to innowacyjny produkt przeznaczony do codziennej pielęgnacji cery mieszanej i tłustej. Ultralekka, beztłuszczowa konsystencja kremu idealnie wtapia się w cerę, nie zatyka porów, pozwala skórze oddychać. Krem łatwo i równomiernie rozprowadza się na skórze, zapewniając jej natychmiastowy efekt FAST MATT BABY FACE™ – perfekcyjnie matowej i doskonale wygładzonej skóry. Nowatorska formuła natychmiast matuje i długotrwale zapobiega błyszczeniu się skóry. Optymalnie nawilża, wygładza i odżywia. Niweluje oznaki zmęczenia oraz chroni przed niekorzystnym działaniem czynników zewnętrznych. Po zastosowaniu kremu skóra wygląda na wypoczętą i promienną, a cera zyskuje aksamitnie matowy wygląd, gładkość i ujednolicony koloryt.

Ultralekka, beztłuszczowa formuła z FAST MATT COMPLEX™ natychmiast wygładza cerę, likwiduje błyszczenie i na długo matuje skórę. Odżywcza formuła z bioHYALURON COMPLEX™, koktajlem witamin (A, E, F) i proteinami jedwabiu intensywnie i długotrwale nawilża, rozświetla i wygładza cerę. Pigmenty mineralne wyrównują koloryt skóry, maskują niedoskonałości i przebarwienia. Kolagen zapewnia skórze jędrność, gładkość i elastyczność. Faktor SPF 15 doskonale chroni skórę przed promieniowaniem UVA/UVB i wolnymi rodnikami.

Błyskawiczny efekt 8 w 1:
  • długotrwale i skutecznie matuje
  • zmniejsza widoczność porów
  • wyrównuje koloryt cery
  • pokrywa zaczerwienienia i niedoskonałości
  • intensywnie nawilża 24h
  • wygładza i rozświetla
  • redukuje oznaki zmęczenia
  • SPF 15 chroni przed UVA/UVB

Pojemność:
40ml

Cena:
14,99zł


Otóż powiem Wam tak bez zbędnego wstępu.
Rozczarowałam się tym kremem. Totalna porażka. Po pierwsze z racji koloru. Producent zapewnia, że odcień jest dla cery jasnej. Otóż ja nie jestem bladą twarzą, mam ciemniejszą karnację i jak dla mnie ten krem jest za ciemny :// Nie wiem o co chodzi, czemu taki ciemny odcień jest nazwany jasnym? ://
Krem nie dla mnie, nie wiem może dla kogoś kto cały rok opala się na solarium. Kto wie?
Kolor jest wręcz pomarańczowy, zresztą możecie zobaczyć na zdjęciu. Można sobie zrobić nim niezłą maskę na twarzy.
Po drugie kolejnym minusem dla mnie było jakieś uczulenie po nim ://
Dwa razy do niego podchodziłam i było to samo. Do teraz na mojej buzi dzieje się coś strasznego. Gdzie jest to niby nawilżenie, które oferuje producent? - wręcz bym powiedziała mega wysuszenie :// Krem tak strasznie wysuszył mi policzki, że miałam wysuszone małe placki na policzkach, które na dodatek zrobiły się czerwone i nawet normalny podkład i korektor nie chciał ich pokryć. Poza tym wyglądało to okropnie. Takie wysuszone kropki jedna obok drugiej, które uwierzcie były bardzo widoczne. Szkoda, że nie zrobiłam zdjęcia, ale w tamtym momencie nie wiedziałam, że to zasługa tego nieszczęsnego kremu. Nigdy więcej go nie użyję. Szkoda mojej twarzy i męczarni potem, żeby się tego pozbyć. Do teraz jeszcze mam wysuszone miejsca, już mniejsze, ale to już ponad 2 tygodnie się trzyma :// Na dodatek po przetarciu tonikiem czy czymkolwiek, piekła mnie twarz w tych miejscach. Tak jakby mi ktoś skórę wypalił w tamtych miejscach.
Masakra, nigdy więcej...


Miałyście z nim styczność?
Czy któraś z Was miała podobnie jak ja? Czy to tylko ja mam takie szczęście ://







12 komentarzy:

  1. Beznadzieja, wyrzuć to natychmiast, szkoda zdrowia. W ogóle doświadczenie mnie nauczyło, że kosmetyków Eveline należy unikać: to tylko najtańsza chemia w krzykliwych opakowaniach, kto wie co tam w środku jest dokładnie... Od dwóch lat borykam się z czymś w rodzaju AZS na dłoniach właśnie po Eveline. A jeśli w necie słyszy się, że coś kogoś uczuliło / zrobiło komuś krzywdę, to zazwyczaj właśnie chodzi o Eveline, pewnie nieprzypadkowo.
    Pozdrawiam i mam nadzieję, że suche "placki" szybko zejdą i skóra wróci do normalnego stanu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja akurat używam mało kosmetyków z Eveline, nie spodziewałam się, że ten krem okaże się taki straszny :// Odstawiłam go :) a moja buzia już dochodzi do siebie :)

      Usuń
  2. Ja upiłam wersję dla +30 z kwasem hialuronowym. Na początku także mnie " odrzuciło" ze wzgledu na kolor. Ale po nałożeniu na twarz spisuje się idealnie. Nie mogę mu nic zarzucić. Najlepsze jest to, że wersja , którą ja posiadam ma 50ml :) Na promocji teraz za ok 16 zł w Rossmannie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja już nie wrócę do niego. Szkoda mojej skóry ://

      Usuń
  3. ojeju, to faktycznie koszmar... :/ nie znam go, ale akurat wczoraj użyłam próbki BB od Garniera i z całą pewnością mnie nie zachęcił do siebie - dziwna, jakby zważona konsystencja, kolor wydawał się ok na początku, ale koło południa mi się utlenił i wyglądałam tragicznie!!! od razu zmyłam i reszta próbki idzie do kosza

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to dobrze, że tylko próbki, a nie pełnowartościowego produktu. Bo szkoda wyrzucać kasę w błoto :/

      Usuń
  4. Ja juz nie ufam tym wszytskim drogeryjnym 'BB' jak juz to trzeba zainwestowac w prawdziwy produkt. Co tez chyba wkrotce zrobie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już nie chce żadnego takiego podrabianego BB.
      Może faktycznie te prawdziwe są lepsze :)

      Usuń
    2. Powiedzieć że są lepsze to mało :) To jest zupełnie inna kategoria produktów bo europejskie to Beauty Balm a azjatyckie to Blemish Balm. Haha, chwyt marketingowy, ale jaki skuteczny :P
      Używam azjatyckich i miałam nieprzyjemność użyć kilku "naszych". Meeega tragedia.
      Jak jesteś z Warszawy to otworzył się ostatnio sklepik, kupowałam tam już i mają oryginalne bebiki:
      https://www.facebook.com/PinkSugarPL

      Usuń
  5. Jak dobrze, że to przeczytałam! Miałam ochotę wypróbować ten krem, ale po tym co przeczytałam na pewno tego nie zrobię :/ Już mam skórę problematyczną a jeszcze jakby się pogorszyło...

    OdpowiedzUsuń
  6. kurcze a u mnie sie super sprawdza :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Hmmm...a ja jestem z niego bardzo zadowolona. Jestem bladziochem a teraz w okresie letnim zakupiłam ten ciemniejszy odcień i stapia się z moją cerą idealnie (zaznaczam, że nie jestem szczególnie opalona).

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)
Komentarze z reklamami albo wpisami typu "obserwuję - zapraszam do mnie", "obserwuj" będą ignorowane i usuwane.

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...