Może i już większość z Was zna ten przyrząd, ale dla tych, które nie miały z nim do czynienia ten post będzie pomocny.
Także na dzisiaj mam dla Was coś fajnego :) U mnie w kosmetyczce gości już od dobrych kilku miesięcy. Mianowicie takie cudo, któro pomoże w rozczesaniu rzęs i usunięciu nadmiaru tuszu :D Idealny gadżet dla każdej kobiety. Moim zdaniem "must have" każdej kobiecej kosmetyczki.
Przedstawiam Wam grzebyk do zadań specjalnych :D
UWAGA!! Trzeba się z nim obchodzić ostrożnie bo jest bardzo ostry. Więc uważajcie przy pierwszym podejściu, żeby sobie oczu nie wybić. Cała rączka jest plastikowa jedynie ząbki "igiełki" są metalowe. Różni się ewidentnie od tradycyjnych plastikowych grzebyków. Jeśli takie macie w swojej kosmetyczce to do kosza z nimi raz, dwa!! Nie wiem jak kiedyś mogłam używać te plastiki. Przecież to nawet nie złapie mi tak rzęs żeby dokładnie rozczesać i usunąć nadmiar tuszu i grudek. Ten idealnie i precyzyjnie je rozczesuje i oddziela każdą z osobna. Szkoda Waszego czasu na zabawę z plastikami. Pokochacie go już po pierwszym użyciu. Rączka jest starannie wyprofilowana i idealnie dopasowuje się do naszej dłoni.
Grzebyk sprawdzi się także idealnie w podróży. Jest składany niczym scyzoryk i nie zrobi dziur w kosmetyczce, ani nie pobrudzi innych rzeczy dookoła. No i ząbki nie będą narażone na uszkodzenie. Łatwo się go czyści. Wystarczy zmoczyć wacik tonikiem i przemyć igiełki.Byle ostrożnie, żeby sobie paluchów nie podziurawić :D
Do kupienia na stoiskach INGLOTA w promocji za około 9zł.
Lubicie takie gadżety?
Kto z Was ma i używa to wie, że jest megaaa ostry.
Bałabym się, że sobie "dziubnę" do oka taką igiełką
OdpowiedzUsuńPoczątki bywały trudne :)
Usuńo, niedrogi a spodziewałam się mocno wygórowanej ceny jak to bywa z Inglotem, poszukam go u siebie w mieście :)
OdpowiedzUsuńSzukaj, szukaj przyda się :)
UsuńCiagle zapominam go kupić ;)
OdpowiedzUsuńTo na karteczkę i do sklepu :)
Usuńpróbowałam sobie tak kiedyś rzęsy wyczesać i wyszło mi gorzej posklejane, niż jakbym nie czesała, wolę maskary, które po prostu porozdzielają mi te rzęsy :D
OdpowiedzUsuńNie zawsze trafimy na takie maskary, które rozdzielą je idealnie i trzeba sobie pomóc :)
UsuńNie jest drogi ale jakoś jak zobaczyłam te metalowe ząbki to troszke się przeraziłam ;D
OdpowiedzUsuńNie bój się on aż taki straszny nie jest :P
Usuńkupiłam w sobotę i jestem mega zadowolona :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że się sprawdza :)
Usuń9 zł? Lecę dziś po pracy kupić grzebyk, b i tak miałam w palnie odwiedzić Inglot. Dzięki za info :)
OdpowiedzUsuń9 zł w promocji :)
Usuńwygląda jak brzytwa! :D bałabym się nim operować przy oku... :D
OdpowiedzUsuńNo na początku trzeba ostrożnie :)
UsuńBoję się go, ale wygląda ciekawie! Ja mam właśnie plastik i jak do tej pory nigdy nie używałam, bo faktycznie szkoda czasu
OdpowiedzUsuńFajnie się go używa :)
UsuńMUsze go w końcu kupic, ostatnio jak bylam w pl to zapomnialam :(
OdpowiedzUsuńNastępnym razem musisz pamiętać :)
UsuńW sobotę będzie mój:)
OdpowiedzUsuńMuszę sobie go kupić :)
OdpowiedzUsuńKup, kup :)
Usuńcalkiem fajny gadzet :) chyba z takim narzedziem tusze nam nie straszne:)
OdpowiedzUsuńDokładnie, można nim walczyć z każdym tuszem :)
UsuńMam go i uwielbiam. Jest niezastąpiony w przypadku tuszu, który skleja rzęsy.
OdpowiedzUsuńOtóż to rewelacyjnie się spisuje :)
Usuń