piątek, 24 lutego 2012

Woda pokrzywowa w mgiełce

Od producenta:
Zawarty w preparacie wyciąg z ziela pokrzywy wzmacnia włosy i ogranicza skłonność do wypadania. Włosy po zastosowaniu preparatu stają się bardziej elastyczne i podatne na układanie. Systematycznie stosowany zmniejsza przetłuszczanie się włosów.

 Składniki:
Aqua, Alcohol Denat., Urtica Dioica Extract, Hydrochloric Acid.

Moim zdaniem bardzo fajny preparat, który faktycznie działa tak jak producent pisze - jak dla mnie same PLUSY.
- Ma przyjemny zapach, nie śmierdzi. 
- Nie przetłuszcza włosów zwłaszcza w zimie jak nosimy grube czapki.
- Ogranicza ich wypadanie, przy częstym użyciu (widać poprawę).
- Łatwy w użyciu - dzięki temu, że jest w sprayu wystarczy prysnąć pod włosy i tylko wmasować.
- Na dodatek jest bardzo tani, kosztował jakieś 5zł z tego co pamiętam.

A Wy co o nim sądzicie?
Może macie jakieś inny sposoby na wzmacnianie włosów?

czwartek, 23 lutego 2012

TAG: 5 kosmetycznych rzeczy, których wcale nie chcę mieć

Otagowała mnie Nikki z bloga http://nuttinbutstyle.blogspot.com/ ;)) 


Zasady:
- napisz, kto Cie otagował i zamieść zasady TAG'u
- zamieść baner TAG'u i wymień 5 rzeczy z działu kosmetyki ( akcesoria, pielęgnacja, przechowywanie, kosmetyki kolorowe, higiena), które Twoim zdaniem są Ci całkowicie zbędne bo:
- maja tańsze odpowiedniki
-są przereklamowane
- amatorkom są niepotrzebne
- bo to sposób na niepotrzebne wydatki...
...i krótko wyjaśnij swój wybór
- zaproś do zabawy 5 lub więcej innych blogerek

1. Lakiery do paznokci O.P.I
Nigdy takiego drogiego lakieru nie kupie, po co przepłacać? Do tej pory moim najdroższym lakierem do paznokci był czerwony lakier z SORAYA kosztował ponad 15 zł. Szybko go skończyłam i została pusta buteleczka, za taką cenę można kupić kilka innych np z firmy Golden Rose, które uważam za najlepsze i ich się będę trzymać, a już lakiery z O.P.I to jak dla mnie totalne przegięcie...ale jak ktoś lubi to czemu nie :) Ja jednak nie będę ich używać.
                              http://theposhreview.com/wp-content/uploads/2009/03/opi-colors.bmp
                                     
2. Beauty Blender
Jak dla mnie przereklamowane, wolę nakładać podkład palcami. Nigdy nawet nie używałam pędzla do rozprowadzania podkładu i takiej gąbeczki też nie zamierzam. Wolę własne paluchyy ;))

                       http://www.vampyvarnish.com/wp-content/uploads/2011/05/Beauty-Blender.jpg

3. Bobbi Brown - paleta korektorów i podkładów do twarzy
Jak dla mnie amatorki makijażu taka paletka jest niepotrzebna - 160GBP to jednak cena nie na moją kieszeń, podejrzewam, że nawet gdybym miała taką sumę to jednak i tak byłoby mi szkoda zapłacić tyle kasy za to. Wolę podkład Giordani Gold, którego używam już od długiego czasu, a korektory używam jakie mi wpadną w rękę ;) Tego jednak NIGDY nie kupię.
                                                http://wizaz.pl/kosmetyki/foto/40870_250.jpg

4. Błyszczyki do ust
Nie lubie jak mi się lepią i świecą usta, wolę szminki i balsamy. Błyszczykom mówię kategorycznie NIE.
                          http://www.stylistka.pl/img/artykul/84/palety-blyszczykow-do-ust_604_11.jpg

5. Cienie MAC
Moim zdaniem za drogie, można znaleźć tańsze odpowiedniki takich cieni, po co przepłacać.
No chyba, że tak dla szpanu, że ma się coś markowego.

                        http://img.szafa.pl/uploads/clothes/c1/d4/d131/4328621/1294178066.jpg

A teraz TAGuję:
http://hurija-i-jej-swiat.blogspot.com/
 http://wchwililuzu.blogspot.com/
http://shopping-of-wena.blogspot.com/
http://mazidla-abscysynki.blogspot.com/
http://duzaatakamala.blogspot.com/


 

wtorek, 21 lutego 2012

Maseczka regenerująca "Len i Rumianek" - Joanna, Naturia

Hej ! !
Dzisiaj mam dla Was maseczkę regenerującą do włosów zniszczonych, po trwałej ondulacji i rozjaśnianiu. Wprawdzie ja ani nie rozjaśniałam włosów ani nie miałam nigdy trwałej, ale skusił mnie zapach tej maseczki. Do wybory jest 3 maseczki , wybrałam tą z racji ,że mam zniszczone włosy częstym prostowaniem, a że kosztowała coś ok 7zł to czemu nie. Te dwie pozostałe jakoś nie przekonały mnie swoim zapachem. Maseczka zawiera składniki naturalne, które działają nawilżająco i regenerująco na włosy. 
Len - bogaty w naturalne kwasy tłuszczowe odżywia i nawilża włosy, zmiękcza je i ułatwia układanie.
Rumianek - zawiera wiele substancji o działaniu łagodzącym, ochronnym i regenerującym.


Już po pierwszym użyciu zauważyłam, że włosy są bardzo miękkie (przyjemne w dotyku), delikatne, błyszczące, wygładzone i dobrze się układają.  Nie puszą się, są sypkie i bardzo ładnie pachną (zapach utrzymuje się długo na włosach). Jedyną zauważalną wadą jaką posiada ta maseczka jest elektryzowanie się włosów już po wysuszeniu .Uważam że warto ją wypróbować,a jeśli komuś nie będzie odpowiadała to zawsze można traktować ją jako odżywkę do włosów :))

A Wy co o niej sądzicie?
Może znacie jakieś inne dobre, a tanie maseczki?

wtorek, 14 lutego 2012

GIORDANI WHITE GOLD PERFUME TUCH - Perfuma w żelu Giordani Gold White

Mam dzisiaj jeszcze coś ciekawego co leżało u mnie już jakiś czas. 
To luksusowa perfuma w żelu. Ma subtelny, tajemniczy i bardzo elegancki zapach - delikatny jaśmin, wiciokrzew na szyprowym tle z piżmem i wanilią wprawiają w rozmarzenie. Mimo że jest dość intensywny to jednak nie jest duszący. Ma konsystencje żelową, szybko się wchłania i nie pozostawia na skórze ani mokrej ani lepkiej warstwy. Fajny kobiecy gadżet do torebki, aplikuje się go pędzelkiem (to mnie zaskoczyło, bo przy zakupie nie wiedziałam, że to tak będzie wyglądało hmm w sumie to była nowość). Dajemy odrobinkę na skórę i wystarczy tylko wsmarować. A zapach od razu unosi się w powietrzu.  Na skórze utrzymuje  się dość długo, a zapach nie wietrzeje. Kupiłam go w ciemno, gdyż była to chyba jakaś edycja limitowana, na dodatek w promocji. Myślałam, że będę zadowolona, ale w pierwszej chwili stwierdziłam, że to nie zapach dla mnie tylko dla starszych kobiet - jest dość odważny i wylądował gdzieś na półce. 
Dzisiaj szperałam sobie w kosmetykach z ciekawością co ja tam mam...i znalazłam jeszcze buteleczkę zapakowaną w pudełeczku. Otworzyłam, nałożyłam na dłoń i zaczęłam myśleć nad tym zapachem. Stwierdziłam,że przecież mogę go normalnie używać, szkoda żeby się marnował i kurzył na półce :)
Będę go zabierała na większe wyjścia bo ma bardzo ciekawą buteleczkę i szkoda mi go na co dzień... :))

A Wy co o nim sądzicie?
Używałyście kiedyś perfumy w żelu? :)


Body Lotion with Green Tea Extract - Balsam do ciała z ekstraktem z zielonej herbaty


Hej!
Dzisiaj Walentynki, a ja siedzę w domciu i nigdzie się nie wybieram. Dlatego też mam trochę czasu żeby napisać sobie kilka postów dla Was. Na pierwszy ogień pójdzie mój ulubiony balsam do ciała z ekstraktem z zielonej herbaty - którego po prostu ubóstwiam (może dlatego, że jeszcze nie znalazłam innego, który byłby lepszy niż ten - ale od czegoś trzeba zacząć).  

Od producenta: Intensywnie pielęgnujący balsam z orzeźwiającym wyciągiem z zielonej herbaty, nawilżającą gliceryną i odżywczym masłem shea. Zapewnia całodzienne nawilżenie suchej skóry, pozostawiając na niej relaksujący, świeży zapach.
Produkt jest godny polecenia, na prawdę pozytywnie mnie zaskoczył. Ma wygodne duże opakowanie i przyzwoitą cenę - a jeśli jest w promocji to już całkiem super ;)).



  • Ma super zapach, nie jest dławiący tylko delikatny i świeży. 
  • Jest bardzo wydajny - mam już go chyba ponad pół roku i jeszcze się nie kończy, a regularnie go używam (to już mój 3 balsam z tej serii). 
  • Szybko się wchłania, skóra po nim jest miła w dotyku, delikatna, aksamitna niczym jak pupcia niemowlaka. 
  • Nie zostawia tłustych śladów na skórze. 
  • Dobrze nawilża i odżywia skórę dzięki zawartości gliceryny i masła shea. 
  • Konsystencja jest lekka i lejąca.  
 

poniedziałek, 13 lutego 2012

CHERRY & MOCHA SCENTED HAND CREAM - Krem wiśniowo - kawowy do rąk

To mój zeszłoroczny krem do rąk o zapachu wiśniowo - kawowym. Niestety stoi cały czas na półce...czemu? Jakoś nie mogę przekonać się do tego zapachu. Myślałam, że będzie bardzo fajny, ale niestety się pomyliłam. Kupując go wydawało mi się, że przeważać będzie zapach wiśni, ale w rezultacie bardziej czuć zapach kawowy. Nie lubię pić kawy i może dlatego ten zapach mnie odrzuca mimo,że to tylko krem do rąk. Wole jednak jak moje dłonie pachną czymś delikatnym i subtelnym. Ogólnie krem spełnia swoją funkcje - odżywia skórę, zmiękcza i wygładza. Skóra jest delikatna, krem się szybko wchłania i nie pozostawia tłustych smug na skórze. Ogólnie ma ładne opakowanie, gdyby nie ten zapach to na pewno już dawno bym go nie miała, a tak to stoi i czeka, aż się z nim przeproszę... ;)

Świetliste refleksy w domowy sposób

Jeśli nie chcecie zmieniać koloru tylko ożywić naturalną barwę włosów spróbuj przygotować sobie roślinną płukankę. Są delikatne, łatwe w przygotowaniu dlatego można je stosować po każdym myciu włosów i nie należy ich spłukiwać :)
  
HIBISKUS DLA RUDZIELCÓW
Nada włosom zdrowy czerwonawy połysk. Włosy łamliwe, po trwałej lub rozjaśniane mogą mieć po takiej płukance intensywniejszy kolor. Zawsze można wcześniej spróbować na kilku pasemkach. 


Garść suszonych kwiatów hibiskusa zalać 1/2 litrem wrzącej wody. Gotować na małym ogniu przez około 10 minut. Odłożyć na godzinę, żeby się naciągnęło, a potem przecedzić.




KWIAT LIPY DLA BLONDYNEK
Płukanka rozjaśni i nada połysk włosom. Włosy będą wyglądały jak prześwietlone słońcem.


Nabrać 4 garście suszonych liści lipy i zalać je litrem wody. Gotować przez 1/2, potem ostudzić i przecedzić.






ORZECH WŁOSKI DLA SZATYNEK
Płukanka ta nada włosom czarnym piękny połysk. Włosy ciemno brązowe będą mieć bardziej nasycony kolor. Trzeb uważać bo ta płukanka za sprawą orzecha dość mocno barwi włosy.


Zebrać 2 garście suszonych liści orzecha włoskiego i zalać 1/4 l wrzącej wody. Odstawić na 10 minut pod przykryciem - nie gotować. Potem przecedzić i gotowe.




ZIOŁA DLA BRUNETEK
Dodadzą blasku i wzmocnią włosy.


W litrze wody zagotować po 2 łyżki szałwii i rozmarynu. Gotować na małym ogniu przez 10 minut pod przykryciem. Odstawić na 2 godziny do naciągnięcia. Potem przecedzić i dodać 140ml octu jabłkowego.



Pure Nature Organic Tea Tree & Rosemary Purifying Blemish Solver - Preparat przeciw wypryskom z olejkiem z drzewa herbacianego i rozmarynu


Hej!
Mam dla Was dzisiaj bardzo fajny preparat, który używam już od jakiegoś czasu jak tylko pojawi mi się coś niedobrego na buzi. Jest to preparat przeciw wypryskom, który zawiera olejek z drzewa herbacianego i rozmarynu. W zależności od tego im szybciej go użyjemy to tym szybciej zniknie nam nasz "przyjaciel" z twarzy. Preparat ten wysusza każdy wyprysk i szybko koi zaczerwienione miejsca. Jak widać na zdjęciu jest on w formie sztyftu. Na końcu jest taka gąbeczka którą dociskamy do wyprysku, tylko ostrożnie bo może Wam cieknąć po buzi jeśli za dużo przyciśniecie bo ma rzadką konsystencje - to w sumie jedyny minus tego cudeńka. Zapach jest bardzo przyjemny, troszkę piecze po nałożeniu na skórę, ale przecież właśnie o to chodzi żeby działało. Już po 2 - 3 użyciach w zależności od wielkości wyprysku nasz "przyjaciel" znika z buzi. Dla mnie jest idealny, praktyczny i bardzo poręczny. Noszę go zawsze w torebce ;))




Co o nim sądzicie?
Jak Wam się sprawdza?

ORIFLAME - Strawberry & Cream Scented Hand Cream - Krem do rąk o zapachu truskawek ze śmietaną

Hej!
A o to mój nowy nabytek, który czekał na mnie w domu ;) kuszący swoim zapachem i ceną krem do rąk o zapachu truskawek ze śmietaną. Ma niesamowity zapach, nie jest sztuczny, nie czuć w nim chemii jak w niektórych kremach - dokładnie czuć woń prawdziwych truskawek ze śmietaną. Aż chce się go zjeść :)) Jego konsystencja jest lekka, łatwo się wchłania w skórę i nie pozostawia uczucia tłustości. Skóra po nim jest delikatna i gładka. Dobrze nawilża i odżywia skórę. Jest bardzo poręczny bo zmieści się do każdej damskiej torebki. Idealny również dla osób z suchą skórą.
Gorąco polecam ;)) to będzie mój krem numer 1. 





A Wy co o nim sądzicie - czyż nie jest genialny? :)
Może polecacie jakieś inne kremy do rąk?

niedziela, 12 lutego 2012

Pielęgnacja każdego typu skóry krok po kroku !!

SKÓRA NORMALNA
Skóra ta nie ma skłonności do przetłuszczania ani łuszczenia. Nie tworzą się różnego rodzaju zaskórniki czy też rozszerzone pory. Skóra jest odpowiednio napięta, gładka, różowa lub śniada. Widać naturalny połysk. Jest dobrze ukrwiona, a produkcja łoju i potu jest ustabilizowana.
MAKIJAŻ
Osoby z taką cerą mają do wyboru wiele podkładów, kremów i różów. Pod podkład zawsze nakładaj krem nawilżający.
OCZYSZCZANIE I PIELĘGNACJA
Wybieraj mydła tłuste lub przetłuszczone. Najlepiej bez zapachów i  bez barwników, gdyż nawet normalną skórę mogą podrażnić. Najlepsze będą mydełka dla dzieci. Do usuwania z resztek makijażu najlepsze będą delikatne kremy lub mleczka do demakijażu. Jeżeli używamy mleczka to potem zmywamy go wodą, kremy wycieramy chusteczką, a dopiero potem spłukujemy. A na samym końcu używamy toniku.
SKÓRA SUCHA
Skóra ta jest napięta, gładka, zarówno jest ona cienka, matowa, bez połysku i ma bardzo drobne pory. Ze skłonnością do przebarwień i plam. Po myciu jest bardzo ściągnięta.
MAKIJAŻ
Jako podkład najlepszy będzie podkład w kremie lub tonujący krem na dzień. Wskazany róż w kremie. Nie używać pudru lub bardzo oszczędnie go nałożyć, gdyż mocne matowienie skóry pozbawi ją naturalnego połysku.
OCZYSZCZANIE I PIELĘGNACJA
Nie myć skóry mydłem, najlepiej zastąpić go mleczkiem kosmetycznym i wodą (najlepiej przegotowaną). Skóra nie wytwarza odpowiedniej ilości tłuszczu dlatego trzeba  ją natłuścić i nawilżyć. W ciągu dnia należy kilkakrotnie smarować twarz kremem nawilżającym i natłuszczającym. Taki krem dobry będzie również jako podkład pod makijaż. A raz w tygodniu można nałożyć maseczkę nawilżającą.
SKÓRA TŁUSTA
Skóra taka jest gruba i źle ukrwiona. Jest skłonna do pryszczy, zaskórników, a także do trądziku. Ma również brzydki połysk.
MAKIJAŻ
Podkład najlepiej w pudrze, róż w kamieniu. Na zakończenie można osypać twarz sypkim pudrem.
OCZYSZCZANIE I PIELĘGNACJA
Żeby nie dopuścić do powstawania zaskórników skórę tłustą należy dokładnie i starannie oczyszczać. Rano i wieczorem należy ją myć wodą z mydłem lub specjalnym żelem. Do demakijażu najlepsze będzie mleczko. A później widocznie tłuste miejsca przetrzeć wacikiem nasączonym w toniku alkoholowym. Przy stanach zapalnych skóry należy używać toniku z hamamelisem.
SKÓRA WRAŻLIWA
Skóra taka wymaga szczególnego traktowania. Nie wolno na niej eksperymentować. Skóra z reguły jest blada i widać na niej prześwitujące żyłki. Posiada liczne plamki i jest podrażniona. Mocno reaguje na zmiany pogodowe, kosmetyki i często się łuszczy.
MAKIJAŻ
Dobór kosmetyków do makijażu również bardzo ostrożny. Jeśli są jakieś przebarwienia do zamaskowania to najlepiej zielonym korektorem lub w kolorze ciała.
OCZYSZCZANIE I PIELĘGNACJA
Do tego typu skóry należy używać kosmetyków hipoalergicznych. Nie mogą zawierać alkoholu, barwników i środków zapachowych. Najlepiej przed zakupem sprawdzać  przy pomocy testera czy dany kosmetyk nie wywołuje żadnych uczuleń.
SKÓRA MIESZANA
Skóra ta jest połączeniem dwóch typów skóry: normalnej w okolicach policzków i tłustej na czole, nosie i brodzie (tzw. strefa T). Często w tej strefie tworzą się zaskórniki i jest tłusta.
MAKIJAŻ
Najlepiej wybierać podkłady w płynie, który lekko zmatowi skórę. Miejsca tłuste można przypudrować pudrem sypkim lub w kamieniu. Na koniec róż w kremie lub w kamieniu.
OCZYSZCZANIE I PIELĘGNACJA
Do oczyszczania twarzy najlepsze będą tłuste mydła lub delikatne mleczka. Po umyciu twarzy można stosować dwa kremy łagodny dla skóry suchej i lekko ściągający dla skóry tłustej. Można również użyć tonik który zawiera hamamelis czyli oczar wirginijski.

Jaki masz typ skóry?

Najpierw umyj dokładnie twarz. Odczekaj pół godziny (bez nakładania kremu). 
A teraz co czujesz dotykając swojej skóry?

Cera normalna - skóra jest gładka, delikatna i jedwabista. Brak zaczerwienienia i podrażnień.
Cera sucha - skóra jest mocno ściągnięta i szorstka.
Cera tłusta - warstwa tłuszczu pokrywa całą twarz.
Cera wrażliwa - skóra jest sucha z tendencją do łuszczenia się. Bardzo mocno reaguje na czynniki zewnętrzne.
Cera mieszana - w strefie T (nos i czoło) uwidoczniła się cieniutka warstwa tłuszczu.


Teraz możesz wybrać odpowiednie produkty dla swojego typu skóry ;)

PAMIĘTAJ, że podstawowa pielęgnacja każdej skóry powinna wyglądać tak:
1. Oczyszczanie twarzy (dokładnie).
2. Odbudowanie warstwy ochronnej skóry przy użyciu tonika do twarzy.
3. Nałożenie kremu do twarzy odpowiadającego naszemu typowi skóry.
    W zależności od naszych potrzeb możemy robić różne peelingi i maseczki.


         http://naodchudzanie.com/wp-content/uploads/2011/08/pielegnacja-skory.jpg

Jaki krem dla jakiej skóry ! !

Skóra sucha zarówno na dzień jak i na noc potrzebuje kremów półtłustych, które zawierają witaminy A i E, oleje roślinne, ceramidy, woski oraz glicerynę. Na mróz i wiatr najlepszy jest krem tłusty, a gdy pojawi się pieczenie skóry i zaczerwienienie to należy stosować krem do cery wrażliwej, który zregeneruje naskórek.
Skóra tłusta przy niewielkim chłodzie potrzebuje kremu matującego, nawilżającego i zmniejszającego wydzielanie sebum. Jedynie przy dużym mrozie należy smarować skórę kremem półtłustym.
Skóra wrażliwa ( skłonna do alergii lub naczynkowa) potrzebuje na noc kremów regenerujących np. z wyciągiem z kasztanowca lub z arniką. Na mróz najlepsze będą kremy z witaminą A,C,E,K,które wzmocnią skórę, bogate w różne oleje roślinne, które nawilżą skórę lub kremy bogate w alantoin,ę które złagodzą podrażnienia.

 

sobota, 11 lutego 2012

Mój pierwszy post na blogu ;)

Witajcie,
postanowiłam założyć bloga w którym będę dzielić się z Wami informacjami na temat przeróżnych kosmetyków oraz wszystkim co się z nimi wiąże. Na moim blogu znajdziecie również recenzje kosmetyków z Oriflame'u ponieważ jestem konsultantką od ponad 6 lat. Mam nadzieję, że moje spostrzeżenia i rady w jakiś sposób Wam pomogą przy wyborze kosmetyków dla siebie.
Zapraszam do odwiedzania mojego bloga ! !
Pozdrawiam Ewa ;)

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...