To mój zeszłoroczny krem do rąk o zapachu wiśniowo - kawowym. Niestety stoi cały czas na półce...czemu? Jakoś nie mogę przekonać się do tego zapachu. Myślałam, że będzie bardzo fajny, ale niestety się pomyliłam. Kupując go wydawało mi się, że przeważać będzie zapach wiśni, ale w rezultacie bardziej czuć zapach kawowy. Nie lubię pić kawy i może dlatego ten zapach mnie odrzuca mimo,że to tylko krem do rąk. Wole jednak jak moje dłonie pachną czymś delikatnym i subtelnym. Ogólnie krem spełnia swoją funkcje - odżywia skórę, zmiękcza i wygładza. Skóra jest delikatna, krem się szybko wchłania i nie pozostawia tłustych smug na skórze. Ogólnie ma ładne opakowanie, gdyby nie ten zapach to na pewno już dawno bym go nie miała, a tak to stoi i czeka, aż się z nim przeproszę... ;)
ja jestem zakochana w tegorocznej edycji kremu do rąk o zapachu truskawki ze śmietaną ;) do tego nawilżenie nie najgorsze ;)
OdpowiedzUsuń