W końcu dorwałam coś na co polowałam od jakiegoś czasu. Naoglądałam się filmików na YT i czytałam kilka recenzji w jaki sposób masaż tymi bańkami pomaga zwalczyć cellulit i w końcu postanowiłam się wziąć za moje uda :D Biegałam dzisiaj po kilku aptekach żeby kupić te bańki jak najtaniej, bo ceny są różne, rozbieżność nawet 15zł. W końcu kupiłam za 29,99zł (4 sztuki, różnej wielkości) najtaniej jak tylko mogłam bo nawet były po 39zł. Nie wiem czemu takie dziwne ceny są, wiadomo marża, no ale skoro na allegro można nawet kupić za 22zł. Mogłam w sumie je zamówić przez allegro, ale stwierdziłam, że szkoda mi czasu :D No ale mniejsza o to, mam zamiar codziennie robić nimi masaż ud tak jak na filmikach, które znalazłam...jestem ciekawa czy u mnie też podziała. Kupiłam sobie również oliwkę i za chwilę będę się do tego zabierać, już się nie mogę doczekać :))
Jak widzicie jest na nich jeszcze talk, ale myje się je bardzo łatwo za pomocą wody i mydła. Niestety trochę mi śmierdzą, mam nadzieję, że z czasem ten zapach zniknie.
Myślicie, że to dobry sposób na pozbycie się zbędnego cellulitu?
Może macie jakieś wskazówki albo rady jak je stosować, żeby był widoczny efekt? Używa któraś z Was tych baniek?
Ciekawa sprawa z tymi bańkami, jeszcze nigdy nie próbowałam takiego zabiegu:)
OdpowiedzUsuńteż jestem ciekawa efektów, bo zastanawiałam się nad ich zakupem ;)
OdpowiedzUsuńdodaję bloga do obserwowanych i zapraszam serdecznie również do obserwowania mojego
http://colinline.blogspot.com/
Pozdrawiam ;)
Dobra sprawa te bańki , moja siostra cioteczna ich używała i sobie bardzo chwali, było widać efekty naprawde :)
OdpowiedzUsuńobserwuje !
Helo! banki posiadam, juz ponad rok... bardzo fajne i widoczne efekty!, tylko trzeba uważać z siłą ssania, żeby sobie siniaków nie narobic no i po serii zrobić przerwę. Codziennie to za czesto! seria optymalnie powinna zawierac 5 masaży w cyklu menstruacyjnym (ok.10 min) co 2/3 dzień i podczas okresu przerwa:)
OdpowiedzUsuńP.S> Dzieki za fajne spotkanie i już Cię obserwuję:)
Już też mam opracowaną technikę...wiem wiem że to nie dzień w dzień, a częstotliwość zasysania już też pojęłam :D ale bardzo fajna sprawa te banieczki :))
UsuńCo do spotkanka to trzeba będzie je niedługo powtórzyć (kawka i ciasteczko :))