środa, 8 sierpnia 2012

Tipsiorki mamy ;)

Dzisiaj chciałam Wam pokazać tipsiorki mojej roboty :) Wiem, że nie wyglądają profesjonalnie, ale uczę się od jakiegoś czasu ich roboty i teraz znów miałam okazje robić je na dłoniach mamy. Zawsze to taniej niż iść do kosmetyczki, skoro przyrządy leżą sobie w domu. Ponad rok temu zapisałam się na kurs robienia tipsów bo strasznie mnie to kręciło i sama sobie chciałam też robić, jak poszłam na kurs wszystko ładnie pięknie, jedną rękę robiłam sobie przy użyciu pilników i zeszło mi z 4h masakra :// na drugi dzień musiałam sobie zrobić obie ręce na nowo już przy użyciu frezarki i poszło mi super no i o połowę szybciej. No ale cóż musiałam się tego powoli uczyć i początkowo robiłam na koleżankach, a potem nawet na obcych kobietach, które do mnie przychodziły do akademika. Na początek miałam tylko standardowe żele do pracy i w sumie ciężko mi było kombinować z różnymi wzorami itp. Potem nie wiem czemu zapał mi trochę minął, jak wchodziłam do sklepu z rzeczami do stylizacji paznokci to nie wiedziałam jakie ozdoby mam kupić, najchętniej to z każdego wzoru po jednym woreczku żeby było co kombinować, ale moje fundusze na to nie pozwalały niestety, może dlatego mój zapał tak trochę się przygasił...no ale też brakowało mi tej frezarki, bo z nią paznokcie wychodziły idealnie nie to co przy pomocy pilników przez które się męczyłam niesamowicie, bo wiadomo, że pilnikiem nie dotrze się w każde miejsce...
Może mi wrócą chęci do tego...sama nie wiem...sobie już nie robię tipsów, miałam 2 razy, ale po nich moje paznokcie były jak papier :( zresztą to było do przewidzenia, ale jak się chciało mieć piękne paznokcie to nie było wyboru. Ja od zawsze miałam poobgryzane :D hehe nawet specjalny lakier, który był przeciw obgryzaniu nie pomagał, poza tym przyznam się, że i tipsy nie były dla mnie żadną przeszkodą i też potrafiłam zgryźć jak już mi się powoli nudziły hehe.
Za to znalazłam inny substytut żelowych tipsów :D zaczęłam kupować sztuczne paznokcie i przyklejać w taki sposób, że każdy myślał, że to moje ;)  miałam spokój na 2 tygodni, do tej pory tak robię jak wymaga tego okazja, wtedy przez 2 tygodnie moje pazurki są w spokoju, nie obgryzam i ładnie sobie pod spodem rosną, do czasu aż tamte nie odlecą, a mnie będzie kusiło żeby coś znowu uskubać :D
Jak znajdę gdzieś na komputerze zdjęcia pierwszych tipsów wykonanych przeze mnie to Wam pokażę, a teraz tipsiorki mojej mamy (oczywiście nie dało się jej przetłumaczyć kolejny raz, że to niszczy paznokcie, no ale cóż skoro mus to mus).

Ja wiem, że one za pięknie nie wyszły i w ogóle każdy z nich ma inny kształt, poza tym wyglądają jak łopaty :// więc wybaczcie. Nie są one szczytem moich marzeń i ambicji co do wyglądu, ale ważne, że mojej mamie się podobają :D



5 komentarzy:

  1. Mi się podobają :) Trochę poćwiczyć i będzie w ogóle cacy ! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mi się niestety nie podobają. Wyglądają bardzo sztucznie i są "łopatowate". A przecież mają wyglądać naturalnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. A moim zdaniem wyszły ci bardzo dobrze, a wiadomo że ćwiczenie czyni mistrza! powodzenia:)

    OdpowiedzUsuń
  4. dla nie troszkę za szerokie, właśnie wychodzi taki efekt łopaty, ale zdobienie już jest ładne i mama na pewno młodziej się czuje :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz :)
Komentarze z reklamami albo wpisami typu "obserwuję - zapraszam do mnie", "obserwuj" będą ignorowane i usuwane.

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...