Ogłaszam mój Urodzinowo - Walentynkowy konkurs !!!
18.01.2013 - 11.02.2013
Z racji, że mój pierwszy post został opublikowany 11 lutego to postanowiłam połączyć te dwie daty i zrobić konkurs.
Termin zgłoszeń do 11 lutego do godziny 23:59. Wyniki 14 lutego na moim blogu. Czekam 3 dni od daty opublikowania zwycięzcy na maila z adresem do wysyłki, jeśli osoba, która wygra moje rozdanie w tym czasie się nie zgłosi to wybiorę kolejną osobę.
Termin zgłoszeń do 11 lutego do godziny 23:59. Wyniki 14 lutego na moim blogu. Czekam 3 dni od daty opublikowania zwycięzcy na maila z adresem do wysyłki, jeśli osoba, która wygra moje rozdanie w tym czasie się nie zgłosi to wybiorę kolejną osobę.
Nagrody:
- Balsam do ciała Cocktails & the City fashion Addict - ORIFLAME
- Żel pod prysznic Cocktails & the City Flirty Bella - ORIFLAME
- Krem do rąk Cocktails & the City Party Queen - ORIFLAME
- Migdałowy krem uniwersalny - ORIFLAME
- Lakier do paznokci VERYME - Red - ORIFLAME
- Maskara pogrubiająca stymulująca wzrost rzęs - WIBO
- Automatyczna kredka do oczu - VENITA
- Maseczka matująco - regenerująca - AA
- Maseczka błyskawicznie nawilżająca - AA
- Maseczka intensywnie odżywiająca - AA
Pytanie konkursowe brzmi:
Jak chciałabyś spędzić wymarzone Walentynki?
1. Musisz być moim publicznym obserwatorem.
2. Musisz zostawić pod postem komentarz z nickiem pod jakim mnie obserwujesz, oraz odpowiedź na pytanie konkursowe.
3. Musisz umieścić osobną notkę o moim rozdaniu lub informację w pasku bocznym na swoim blogu z linkiem przekierowującym na moje rozdanie.
4. Możesz polubić mnie na FB - Malinowy Świat
5. Nagrodą są kosmetyki umieszczone na zdjęciu wyżej.
6. Konkurs trwa od 18.01.2013 do 11.02.2013
7. Wyniki zostaną ogłoszone 14 lutego na moim blogu.
8. Czekam 3 dni od daty opublikowania zwycięzcy na maila z adresem do wysyłki nagród, po tym terminie jeśli ktoś się nie zgłosi to wybieram kolejną osobę.
9. Jeśli jesteś osobą niepełnoletnią to musisz mieć zgodę rodziców na udział w konkursie.
10. Nagrody wysyłam tylko na terenie Polski, koszty wysyłki pokrywam ja.
11. Termin wysyłki nagród ustalam mailowo ze zwycięzcą.
Konkurs nie podlega przepisom Ustawy z dnia 29 lipca 1992 roku o grach i zakładach wzajemnych (Dz. U. z 2004 roku Nr 4, poz. 27 z późn. zm.).
Życzę Wam wszystkim szczęścia i ciekawych pomysłów!!
Powodzenia ;))
Malinka
aaaa widzę same cuda! chętnie wezmę udział tylko jak wrócę z Krk, weź mi napisz komentarz o rozdaniu w ostatnim poście, proszęę bo potem zapomnę strony :D
OdpowiedzUsuńdziękuje! w sumie jak sobie przemyslałam, to zero logiki we mnie hahah :D mogłam sama sobie skopiować i dodać koma;D
UsuńObserwuję jako Rudaaa12
UsuńBanner na basku bocznym na wwww.rudaa12.blogspot.com
Odp:
Wymarzone walentynki? Nie ma nic prostszego, butelka wina i miska popcornu dobrego :)
Obserwuję jako: KosmetyczkaAni
OdpowiedzUsuńBaner na pasku bocznym: TAK http://kosmetyczkaani.blogspot.com/
Odpowiedź:
Odpowiedź prozaiczna, ale czasem nie wiele nam w życiu trzeba;)
Moje wymarzone walentynki to spędzenie miłego wieczoru z Lubym, najlepiej przy kominku z lampką grzanego wina, rozpływającym się w ustach smażonym oscypkiem,po całodniowym szusowaniu po stoku :)
Obserwuję jako weronisiek
OdpowiedzUsuńbanner po prawej, na dole na www.wyznaniakosmetoholiczki.blogspot.com
Lubię na fb i nie tylko :)
Wymarzone Walentynki... ech, chciałabym je w ogóle jakoś inaczej spędzić ;pp He he może po prostu wyjechać z mężem gdzieś na weekend, bez dziecka, nie myśleć, nie martwić się, upić się winem, obejrzeć fajny film. Poczuć się jak kiedyś :) Dostać od męża kwiatuszek i śniadanie do łóżka. Tyle mi w zupełności wystarczy do szczęścia.
Obserwuję jako: aa1kamila
OdpowiedzUsuńBaner w pasku bocznym: TAK (http://kosmetyczka-kamy.blogspot.com/)
Odpowiedź: Moim zdaniem walentynki to czas miłości i chyba oczywiste jest to, że należy je spędzić z osobą, którą się kocha. Niezaleźnie w jakim miejscu. -_-
Obserwuje jako Paradoxaraz
OdpowiedzUsuńbaner http://paradoxaraz.blogspot.com/
Odpowiedź Oczywiście z ukochaną osobą w najbardziej romantycznym mieście świata w Paryżu w jednej z tych małych kawiarenek z widokiem na oświetlone miasto
Lubię na FB Iwona B
Obserwuje jako zaczarowanaa
OdpowiedzUsuńbaner www.me-and-my-passions.blogspot.com
Wymarzone walentynki? Nie ważne jak i gdzie ważne z kim :D Czyli wiadomo spędzone z ukochanym :)
Obserwuje jako Monika B
OdpowiedzUsuńbaner http://wodcieniachfioletu.blogspot.com/
Odpowiedź: Wymarzone Walentynki chciałabym spędzić z mężem w mieście miłości- Paryżu. Najpierw zjedlibyśmy pyszną kolację w restauracji na pierwszym piętrze wieży Eiffla a później poszlibyśmy na romantyczny spacer uliczkami miasta :)
Lubię na FB Monika B
Obserwuję jako : Cecylia R
OdpowiedzUsuńBanner : lovelycaroline17.blogspot.com
Odpowiedź: Święto zakochanych chciałabym spędzić na koncercie Madonny oczywiście w doborowym towarzystwie mojego ukochanego! :)
Obsewuje jako:
OdpowiedzUsuńwikimiss Niewiadoma
Barner:
http://wikimiss.blogspot.com/
Notka:
http://wikimiss.blogspot.com/2013/01/rozdanie.html
Na fb lubie jako:
Estera K
Odp:
Na początku z rana kartka walentynkowa, później wspólna kolacja- tylko my dwoje w romantycznym miejscu :)
I oczywiście na końcu oświadczyny♥
To by było cudowne :)
Obserwuję jako: Testerka
OdpowiedzUsuńInformacja o rozdaniu - baner na blogu:
http://moj-kosmetyczny-punkt-widzenia.blogspot.com/
Odpowiedź: Od wielu lat marzę o tym, aby polecieć do Nowego Jorku, dlatego uważam że tam spędziłabym najpiękniejsze Walentynki. W ciągu dnia przechadzalibyśmy się ulicami i pożerali wzrokiem tę jakże odmienną od naszej rzeczywistość. Wieczorem wybralibyśmy się na samą górę Empire State Building i podziwiali migoczący światłami NY, zjedlibyśmy przepyszną kolację i wrócili do pokoju hotelowego, gdzie okazałoby się, że jestem w ciąży :) To są moje wymarzone najpiękniejsze Walentynki :)
Obserwuję jako Aloes
OdpowiedzUsuńInformacja o rozdanie www.wkrainiemakijazu.blogspot.com
FB: Alicja S.
Wymarzone walentynki?? Hmm moimi wymarzonymi walentynkami był by wieczór spędzony z tym jedynym w ciszy, spokoju z dobrym jedzonkiem i fajnym filmem;)
Obserwuję jako: xkeylimex
OdpowiedzUsuńmail: kaylime@onet.pl
Banner: http://xkeylimex.blogspot.com/
Lubię na fb jako: Kachna P.
Wymarzone Walentynki chciałabym spędzić oczywiście z moim ukochanym chłopakiem. Nie mam wielkich wymagań- chciałabym przyjechać do niego, tam zjedlibyśmy pyszny obiad i słodki deser, razem wzięlibyśmy prysznic i oczywiście trochę pogrzeszyli ;) Potem oglądalibyśmy filmy, słuchali muzyki i gadali ładnych kilka godzin o sprawach ważnych i o pierdołach. I podejrzewam, że to moje marzenie urzeczywistni się w tym roku :) Co ciekawe- Walentynki nie będą dla nas jedyną okazją do świętowania. Dokładnie dzień po Walentynkach będzie przypadać nasza 2 rocznica związku :)
Ob: Veronika S
OdpowiedzUsuńFB: womanadvice.blogspot.com
baner: www.womanadvice.blogspot.com
Odpowiedz: Jak chciałabyś spędzić wymarzone Walentynki?
Wymarzone walentynki chciałabym, aby były klasyczne, a przy tym niesztywne. Marzy mi się kolacja w klimatycznym miejscu z dobrą, energiczną muzyką oraz kino samochodowe z starą, czarno-białą komedią. Ponadto w takie wymarzone walentynki nie może zabraknąć czułości oraz duuuużo miłości. :)
Obserwuję jako: assiczka
OdpowiedzUsuńFb: Joanna Jaszewska
banerek: http://assiczka.blogspot.com/
Odp na pytanie:
Walentynki? Ja swoje chciałabym spędzić z ukochanym w ciszy i spokoju z naszą ulubioną pizzą, w kapciuchach z jakąś dobrą muzyczką w tle :)
Oberwuje jako SkySweet
OdpowiedzUsuńbaner w pasku bocznym www.sposob-na-nude.blogspot.com
Jak spędzę walentynki? Mam nadzieję, że na stoku z moim Lubym:)
Obserwuję jako Dbająca
OdpowiedzUsuńBaner: www.dbambolubie.blogspot.com
Odpowiedź: Wymarzone walentynki to takie,które trwają cały rok. Każdy dzień rozpoczynający się miłym komplementem. Niezliczona ilość zapewniania o swojej miłości i oddaniu. Każdy wieczór spędzony razem.
Obserwuję jako: Zakupoholiczka;))
OdpowiedzUsuńBaner: http://mojaszafa1.blogspot.com/
Moje wymarzone walentynki to takie, w których każda dziewczyna na świecie nie jest samotna, może doznać szczęścia i spędzić go z ukochana osobą ;)
Obserwuję jako: Modnania
OdpowiedzUsuńbaner: http://rozdaniowy-blog.blogspot.com/
notka: http://rozdaniowy-blog.blogspot.com/2013/02/rozdanie-u-malinki.html
P: Jak chciałabyś spędzić wymarzone Walentynki?
O: Moje wymarzone walentynki chciałabym zacząć już kilka dni wcześniej, kupiłabym wówczas sobie piękną czerwoną sukienkę, umówiłabym się do fryzjera. W dzień walentynek spokojnie bym się ubrała i umalowała, a potem przyjechałby po mnie mój Ukochany i zabrał mnie na romantyczna kolacje w świetle świec , w całym naszym otoczeniu byłoby mnóstwo róż a ścieżki usypane byłyby z ich płatków i już nawet prezentów mi nie trzeba :)
Obserwuję jako Chelsea-Lena
OdpowiedzUsuńPasek boczny - http://rainbow-above-me.blogspot.com/
Odpowiedź: Nie uznaję Walentynek, dlatego ten dzień chciałabym spędzić z moim ukochanym gdzieś, gdzie nie obchodzi się tego komercyjnego święta. Najlepszym miejscem byłaby bezludna wyspa, na której nie musiałabym oglądać setek zakochanych par, które okazują sobie miłość raz na rok - właśnie 14 lutego ...
Obserwuję jak bezczegoś
OdpowiedzUsuńBaner http://i-am-diamonds.blogspot.com/
Odpowiedź:
Wymarzone walentynki powinnam spędzić samotnie, owinięta kocem i zjadająca kubełek z KFC. :)
obserwuję jako byjean
OdpowiedzUsuńemail:byjean94@gazeta.pl
baner :http://byjean.blogspot.com
odp.:Wymarzone? Zamknięta we własnym mieszkaniu, nie myśląca,że to walentynki, włączyła odmóżdżający film/kanał i zajadała z ukochanym frytki z sosem czosnkowym. Nie przepadam za tym świętem,wolę świętować w zwykły dzień,ale przyznam,że chętnie bym nie świętowała na spokojnie,we dwoje, we własnych kątach :)
Zgłąszam się:D
OdpowiedzUsuńObserwuje jako: Magdalena B
baner jest- http://magicwordcherry.blogspot.com/
FB- Magdalena Bł
mail- lady1307@interia.pl
Odp. Moje wymarzone walentynki chciałabym spędzić z przystojnym Azjatą, który byłby tylko wpatrzony we mnie w malowniczej Japonii.
Obserwuję jako: Sandy Osman
OdpowiedzUsuńbanner : po prawej stronie, sandy-osman.blogspot.com
mail: sendula13@wp.pl
Odpowiedź: Wymarzone walentynki? Wiadomo, ze swoim mężczyzną. A znając jego romantyczną duszę, chciałabym spędzić je nad morzem. My sami, na plaży,kocyk, szampan i gwieździste niebo:) Troszkę przytulania, buziaczkowania, tylko My sami :)
Obserwuję jako: anioleek89
OdpowiedzUsuńbaner w pasku bocznym: http://anioleek89.blogspot.com/
FB: Marta P.
e-mail: anioleek89@gmail.com
Odpowiedź: Wymarzone Walentynki chciałabym spędzić wraz ze swoim Ukochanym w jakimś romantycznym miejscu, w którym jeszcze nie mieliśmy okazji być. Może być to np. wizyta w mieście miłości - Paryżu. W dzień spacerowalibyśmy alejkami miasta, śmiejąc się i rozmawiając. A wieczorem spędzilibyśmy romantyczne chwile z dala od miejskiego zgiełku i hałasu gdzie bylibyśmy tylko my i nasza miłość. Byłby to np. paryski hotel gdzie przy cieple kominka i blasku świec zjedlibyśmy romantyczną kolację rozmawiając o naszej wspólnej przyszłości. Pocałunkom nie byłoby końca a całość wieczoru dopełniłaby wspólna kąpiel :)
Obserwuję jako: Fashion
OdpowiedzUsuńBanner: fashion-style-we-love.blogspot.com
E-mail: naitine1000@onet.pl
Odpowiedź.
Zazwyczaj nie jestem zbytnio wymagająca, ale od dawna mam takie swoje malutkie marzenie co do walentynek. Chciabym je spędzić na szczycie wieży Eiffla - wiem, że jest to troszeczkę nie realne marzenie, ale chciałabym przezyć coś niesamowitego w ten dzień, coś czego nie zapomne do końca życia. - Marzyć każdy może ;)
Obserwuję jako: gwiazdeczka60
OdpowiedzUsuńBaner: http://worldofcolorr.blogspot.com/
E-mail: gwiazdabloguje@interia.pl
Lubię na FB jako: Basia N.
Odpowiedź na pytanie:
Moje wymarzone walentynki chciałabym spędzić zapewne jak wiele romantyczek na szczycie wieży Eiffla. Odbyła by się tam wspaniała kolacja w towarzystwie mojego chłopaka i skrzypka, który pięknie umilałby posiłek. Wszędzie pełno byłoby czerwonych róż, które tak bardzo lubię ♥
Hehehe dopiero teraz przeczytałam post powyżej, cóż za zbieg okoliczności. Przysięgam, że nie odgapiałam hehe Pozdrawiam :)
UsuńObserwuję jako: Neonowa
OdpowiedzUsuńBaner: http://keepitinmyblackbox.blogspot.com/
Odp: Nie jestem wymagającą osobą. Do szczęścia w Walentynki wystarczy mi sama obecność Ukochanego:) Najchętniej spędziłabym je z nim w domowym zaciszu, przy zapalonych świeczkach i samodzielnie zrobionej kolacji:) Słuchalibyśmy romantycznej muzyki, tańcząc i rozmawiając ze sobą. A kto wie, jak skończyłby się walentynkowy wieczór;)
obserwuję jako: Kasia
OdpowiedzUsuńbaner: modawedlugkasi.blogspot.com
Odp. nie mam szczególnych wymagań co do walentynek, wystarczy mi wino, dwie świeczki i mój mężuś :) PEŁNIA SZCZĘŚCIA :D
lubię na fb. jako: Katarzyna Majdan
Usuńobserwuję jako: montagne
OdpowiedzUsuńpost: https://www.facebook.com/liidzia.ciop/posts/222123091246166
lubię na fb jako: Lidia Cio
odp: Paryż. Pewnie zastanawia Was co tu robię... to długa historia. Mówiąc w skrócie, wybrałyśmy się z przyjaciółką na wycieczkę. W planach miałyśmy wieżę Eiffla, Luwr, Łuk Triumfalny i inne miejsca, bez których wizyta w Paryżu nie miałaby sensu. Paryż - najromantyczniejsze miasto, więc nie obeszło się bez wymysłów naszej wybujałej wyobraźni. Wybrałyśmy się na podróż statkiem, który przepływa pod mostem zakochanych. Przepływając pod mostem, osoby, które siedzą na statku obok siebie, powinny się pocałować. Wtedy przepowiada to miłość na całe życie. Wiedziałyśmy o tych "paryskich zabobonach" i pomyślałyśmy: co nam szkodzi? Celowo usiadłyśmy osobno i wyczekiwałyśmy przystojnego księcia na białym koniu. Niestety nikt taki się nie pojawiał. Pierwsza z gry odpadła przyjaciółka - dosiadła się do niej starsza pani, która raczej nie przypominała przystojnego młodzieńca i nie przygnała na białym koniu. Ja czekałam dalej, ale jak na złość nikt nie chciał się dosiąść. Kiedy już całkiem zrezygnowałam, usłyszałam głos pewnego mężczyzny, który zapytał czy obok jest wolne. Nie był księciem i nie przyjechał na białym rumaku, ale był niezły. Po chwili odpłynęliśmy od brzegu. Kiedy przepływaliśmy pod mostem stało się coś cudownego. To, co wyobrażałyśmy sobie z przyjaciółką stało się rzeczywistością. Przystojny sąsiad pocałował mnie, a kiedy chciał przeprosić, chociaż tak naprawdę nie miał za co, okazało się, że jest Polakiem. Dalszą część wycieczki spędziliśmy już we trójkę i chyba nie muszę mówić, że z nieznajomym sąsiadem ze statku jesteśmy teraz małżeństwem?
Cudem zdążyłam! :D
OdpowiedzUsuńObserwuję jako Moshi
Dodałam baner w pasku bocznym :)
Odpowiedź: Wymarzone Walentynki? Muszą być niespodzianką. I to nie taką zwyczajną - zwykłym bukiecikiem się nie zadowolę ;) Jak szaleć to szaleć, i marzyć :D Idealne Walentynki to dla mnie pobudka obok leżącej karteczki: 'Zejdź na dół, limuzyna czeka'. Z wielką radością, ale również nutą nieśmiałości schodzę na dół, oczywiście pięknie ubrana, uczesana i umalowana w ciągu 5 minut (czary :D). Przed domem czeka biała limuzyna z szoferem otwierającym drzwi. Wchodzę i jadę. Gdzie? Na lotnisko. Wsiadam do prywatnego odrzutowca, a na pokładzie czeka na mnie mój ukochany z tajemniczym uśmiechem. Nie chce mi się przyznać gdzie się wybieramy, 'To niespodzianka' mówi. Podczas lotu piliśmy szampana, zajadaliśmy się kawiorem i owocami morza, które uwielbiam. Wysiadamy z samolotu. Po krótkiej przejażdżce okazuje się, że jesteśmy we Włoszech, w Rzymie. 'Czemu tu? Przecież w Walentynki jeździ się do Paryża!' - mówię lekko rozdrażniona. 'To zbyt banalne, tam jeżdżą wszyscy' - odpowiada ukochany. Delikatnie zdenerwowana podążam za moim mężczyzną po jakichś przeklętych, kamienistych schodach, omal nie łamiąc sobie nóg na szpilkach. Co mnie czeka na górze? A jakże - wykwintna kolacja z widokiem na morze, przy blasku zachodzącego Słońca i świecach. Na stole moje ulubione potrawy i najsmaczniejsze wino. Kolacja przebiega w miłej atmosferze, pełnej śmiechu, żartów i miłości. Wieczorem udajemy się do pokoju hotelowego, kontynuujemy degustację win, a później... spędzamy miłą noc w pokoju z widokiem na morze.
Z resztą, nie ważne gdzie, ważne by ten dzień spędzić z ukochanym. Nawet jeśli spędzę Walentynki w piżamie przed telewizorem, przy butelce piwa i jedząc pizzę - jeśli obok mnie będzie mój Bartek, będą to najlepsze Walentynki :) ale pomarzyć dobra rzecz ;)
Lubię na FB jako: Monika Pawlukiewicz
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńobserwuję jako: Justyna B.
OdpowiedzUsuńe-mail: justynaborkowska8@wp.pl
banner: http://juss1992.blogspot.com/
odpowiedź:
Walentynki to dzień, w którym pragnęłabym, aby mój ukochany był obok mnie. Niestety - jest on daleko ode mnie. Ale nic straconego! Dzień Zakochanych to nie tylko 14 lutego, Dzień Zakochanych to każdy z dni gdy mam Go przy sobie! Od zawsze marzyłam o spędzeniu romantycznego wieczorku - czerwone - obowiązkowe słodkie - wino, wszędzie rozsypane płatki czerwonych róż i pełno świeczuszek.. mmmm! Do tego pyszne jedzonko, a w tle romantyczne piosenki ;) może taniec przytulaniec? masaż? szczera rozmowa? kocyk i łóżko? a może wszystko na raz? o tak! chciałabym aby w taki wieczór mój Luby czuł się przy mnie jak Książę . :) Do tego odrobina szaleństwa oraz litry miłości połączone ze szczyptą namiętności! i wyobraźnia działa :D aż mi się zatęskniło..
Obserwuje jako Serenitka B
OdpowiedzUsuńmail: akasha162@interia.eu
Banner: http://serenitka-skarby-na-wieszaku.blogspot.com/
Lubie na fb jako Monika B.
Odpowiedż: Może to banalne i bez polotu ale moje wymarzone Walentynki będą właśnie teraz bo spędzę je z ukochana osobą.Nie potrzebuje fajerwerków, tańców i śpiewów. Chce tylko być z moim Ukochanym sam na sam, jedząc pyszną romantyczną kolacje i delektować się czerwonym winem. Chcę na niego patrzeć,sycić oczy jego każdym uśmiechem i słuchać każdego jego słowa.Chciałabym żebyśmy wtedy istnieli tylko my dwoje i nasz świat.Nasze pocałunki, dotknięcia,nasz wspólny śmiech,bicie naszych serc i szeptane do ucha wyznania. Dla mnie romantyzm to nie tylko wielkie niespodziankowe przedsięwzięcia ale i ciche radowanie się wzajemną bliskością.Takie chwile są dla mnie bezcenne i wyjątkowe i nie zamieniłabym ich na tysiąc niespodzianek:)
Obserwuje jako aquasef
OdpowiedzUsuńmail: wsol.marta@gmail.com
baner na bocznym pasku: http://kosmeaqua.blogspot.com
Lubię na FB jako: Marta W
Odpowiedź: Oczywiście z moim narzeczonym, chciałabym żeby zaprosił mnie na kolację, więc tak: jak wchodzę do niego do mieszkania jest ścieżka z płatków róż. W tle gra cicha romantyczna muzyka, wszędzie ciemno i tylko jeden pokój jest oświetlony przez dziesiątki świeczek. Mój kochany czeka na mnie z ogromnym bukietem czerwonych, cudownie pachnących róż, przy stoliku na podłodze (coś a'la chińska herbaciarnia), na stole spagetti i czerwone winko(oczywiście nikt się tym spagetii nie ubrudzi ;p). Jemy kolację ciesząc sie swoim towarzystwem i stale się uśmiechając. Po kolacji czeka nas deser- truskawki w czekoladzie lub bitej śmietanie coś na słodko zeby nie zabrakło nam energii na całą noc :)
Obserwuję jako: isabela0
OdpowiedzUsuńmail;laolaisabela@onet.pl
Baner na pasku bocznym: TAK http://przyjemnez-pozytecznym.blogspot.com/
Odpowiedź:
Moje wymarzone walentynki to dzień spędzony z ukochaną osobą w Francji w Paryżu . Spacerowanie po polach Elizejskich i śpiewanie '' les champs elysees''.
Jest to moje wielkie marzenie bo bardzo lubię Francję i podoba mi się tam i bardzo bym chciała z spędzić z ukochanym tam walentynki ;)
obserwuje jako fraglesik
OdpowiedzUsuńdodalam baner na fraglesik.blogspot.com
mail fraglesik08@gmail.com
Odpowiedź na pytanie: Ja w walentynki chciała bym przede wszystkim móc zostać sama tylko z chlopakiem. Marzy mi sie również spacer w nocy:) i puszczanie lampionów;) To świetna sprawa!:) Już raz z chlopakiem je wypróbowaliśmy i jestem nimi oczarowana:) Nie wyobrazam sobie teraz romantycznej randki bez takich lampionow:))