Dzisiaj mam dla Was kremowy powiew wiosny w kremie :) czyli krem do rąk i paznokci "Jaskółcze ziele".
Od producenta:
Krem do rąk i paznokci JASKÓŁCZE ZIELE nawilżający, antyseptyczny do codziennej pielęgnacji i profesjonalnego masażu.
Przyjemny krem nawilżający do rąk przywracający skórze miękkość i
gładkość bez odczucia tłustego filmu. Zawiera roślinę leczniczą - glistnik o
wybitnych właściwościach bakteriobójczych i regenerujących,
wykorzystywaną od dawna do leczenia chorób skóry. Wprowadzona do składu
kremu alantoina regeneruje i łagodzi naskórek oraz zmniejsza jego skłonność do zaczerwienień. Keratyna i witamina В5 skutecznie wzmacniają strukturę skóry, przeciwdziałają łamliwości i rozdwajaniu płytki paznokciowej. Olejek rokitnika i babka
działają regenerująco, przyspieszając procesy gojenia drobnych
uszkodzeń skóry. W wyniku tej niezwykle bogatej kompozycji składników,
krem wspaniale pielęgnuje paznokcie i skórę rąk nadając jej aksamitną
gładkość.
Krem działa szybko i skutecznie: wspaniale wchłania się i przyswaja,
przenikając głęboko w skórę.
Cena:
4,50 zł
Pojemność:
100ml
To jeden z moich ulubionych kremów zarówno pod względem jego działania jak i zapachu. Kupiłam go z ciekawości i powiem Wam, że ani trochę nie żałuję - wręcz przeciwnie jestem w nim zakochana. Miałam do wyboru chyba jeszcze 3 inne i nie mogłam się zdecydować, ale w końcu padło na jaskółeczkę. Niestety nie mogłam nawet sprawdzić zapachów w sklepie bo były zaklejone sreberkiem. Więc wzięłam go w ciemno, byłam ciekawa co może się kryć pod nazwą "jaskółcze ziele".
Zapach jest bardzo przyjemny, świeży i taki inny niż wszystkie - przypomina mi wiosnę. Nawet nie potrafię go dokładnie określić. Jest bardzo naturalny i delikatny. Krem jest barwy zółtej, takie jaśniutkie żółtko :))
Krem nie jest tłusty więc to ogromny plus bo od razu możemy np pisać na klawiaturze bez obawy, że zaraz wszystko będzie mega tłuste. Krem świetnie się wchłania, dosłownie po kilku sekundach. Na dodatek świetnie nawilża dłonie. Radzi sobie doskonale z wysuszonymi i niekiedy popękanymi skórkami na dłoni. Skóra po nim jest bardzo delikatna, aksamitna i gładka jak pupa niemowlaka. Używam go dość często, nieraz 5 razy dziennie. Czasami to nawet brakuje mi tego zapachu na dłoniach i mimo, że w danej chwili nie muszę go używać to już sięgam po niego z przyzwyczajenia. Krem jest bardzo wydajny. Używam go od ponad miesiąca non stop, a mam go jeszcze połowę. Wystarczy odrobina kremu na dłonie (wielkości pistacji) i wystarcza na posmarowanie obu dłoni. Kocham ten krem najbardziej ze wszystkich jakie posiadam, jest to mój ulubieniec i pozostanie u mnie na zawsze.
Jestem jeszcze ciekawa jakie są te inne kremy z tej serii. Na pewno je wypróbuję :))
A Wy miałyście okazję go wypróbować?
no nazwa powala...;p
OdpowiedzUsuńNo nazwa też mnie zdziwiła :)
UsuńMiałam mydełko o tym zapachu tej firmy. Mnie osobiście bardzo się podobało i nie miałam pojęcia , że o tym samym zapachu jest też krem. Muszę go przygarnąć :D
OdpowiedzUsuńNo widzisz, to teraz już wiesz :)
Usuńmiałam oliwkowy i z rumiankiem i niespecjalnie mi do gustu przypadły :)
OdpowiedzUsuńTamtych nie próbowałam :)
UsuńOj nie miałam okazji :-)
OdpowiedzUsuńCzas ją znaleźć :))
UsuńNie próbowałam,ale miałam okazję poznać ten zapach w wersji mydła w płynie do rąk - mnie nie przekonał,ale kosmetyki z Greeen Pharmacy bardzo lubię :)
OdpowiedzUsuńMydła nie próbowałam :)
Usuńnie znam tej firmy :) sama uwielbism kremy do rak :-D na zdjeciu ma ciekawy kolor ;-)
OdpowiedzUsuńA szkoda, może czas ją poznać? :)
UsuńNie spotkałam się jeszcze z tym kremem, ale jak zużyję swoje zapasy (w tym ten pięknie pachnący Oriflame od Ciebie :)) to na pewno się skuszę :)
OdpowiedzUsuńJa jestem z niego zadowolona, już mi się nawet kończy :( skuś się, a nie pożałujesz.
UsuńNie miałam żadnego z tych kremów
OdpowiedzUsuńPolecam wypróbować :)
Usuńmiałam już wiele kremów do rąk, ale tego nie testowałam!
OdpowiedzUsuńmoja ulubiona firma;)
OdpowiedzUsuń