Od producenta:
Półtłusty krem na dzień i na noc o unikalnej suplementacji pozwala zachować gładkość skóry.
Działanie:
- wiąże wodę i zapobiega jej nadmiernej utracie,
- trwale nawilża naskórek oraz głębsze warstwy skóry,
- skutecznie regeneruje lipo - strukturę naskórka,
- chroni przed przedwczesnym starzeniem,
- zwiększa elastyczność i jędrność skóry,
- poprawia gładkość naskórka,
- przyspiesza procesy regeneracji,
- zapobiega powstawaniu zmarszczek.
Działanie:
- wiąże wodę i zapobiega jej nadmiernej utracie,
- trwale nawilża naskórek oraz głębsze warstwy skóry,
- skutecznie regeneruje lipo - strukturę naskórka,
- chroni przed przedwczesnym starzeniem,
- zwiększa elastyczność i jędrność skóry,
- poprawia gładkość naskórka,
- przyspiesza procesy regeneracji,
- zapobiega powstawaniu zmarszczek.
Pojemność:
50ml
Cena:
ok 10zł
Niestety ten krem dla mnie to porażka na całej linii. Dobrze, że sama go sobie nie kupiłam, wygrałam go jakiś czas temu w rozdaniu, mimo wszystko jest to źle zainwestowane 10zł ://
Krem niby przeznaczony jest dla osób 25+ no ok zgodzę się, mam już te 25 :D, ale co z tego jak ten krem moim zdaniem to totalna klapa.
A zmarszczki to ja dostanę większe jak nadal go będę stosować, więc nie ma mowy o ich likwidacji za pomocą tego kremu :))
Po pierwsze po nałożeniu kremu na buzie, nagle wyglądam jak burak :// paskudztwo, żeby tego było mało momentalnie buzia mnie piecze. Mimo, że nie mam aż tak wrażliwej cery to pierwszy raz spotykam się z kremem który jednocześnie sprawia, że moja buzia wygląda okropnie i jeszcze pali mnie od środka, jakbym posmarowała twarz chili. Momentalnie trzeba go zmyć bo nie idzie wytrzymać.
Kolejny minus to taki, że twarz świeci się po nim jak lampki na choince. Krem w ogóle nie wpija się w skórę, a dużo go nie nakładam.
Nie wiem co z nim jest nie tak? W ogóle nie działa, jest oporny niczym paczka gwoździ. Koszmar :// Zużyłam go połowę, a dopiero teraz działa na mnie tak szkodliwie...na początku było w miarę ok mimo, że tez był do d..., wtedy tylko mnie nic nie piekło i nie miałam podrażnionej skóry.
A teraz szkoda mówić. Dodam, że nie używałam go dzień w dzień tylko od czasu do czasu. Więc skóra nie przyzwyczaiła się do niego.
Co tu dużo mówić...nie, nie, nie - nie polecam go nikomu. No chyba, że ktoś ma skórę z żelaza i nie straszne mu takie odczucia jak moje. Co do zapachu to jak dla mnie taki troszkę babciny - pudrowy i dość intensywny. Co do konsystencji to jest zbity i gęsty. Jedyne co zgadza się z wersją producenta to poprawienie gładkości skóry. Ale nawet teraz smarując nim dłoń zaczyna mnie piec :(( o zgrozo...chyba go zaraz wyrzucę do kosza...
Miałyście z nim styczność?
Jak się u Was sprawdził, czy to tylko ja jestem takim wyjątkiem?
Ja miałam tak samo z kremem pod oczy z Ziaji... niestety strasznie mnie piekł, oczy łzawiły, tragedia! wyrzuć go do kosza, nie warto się z nim męczyć;)
OdpowiedzUsuńChyba tak zrobię ://
UsuńZ tym akurat nie, ale z innymi kremami z Ziaji styczność miałam i byłam zadowolona. Jeśli tak piecze, może masz uczulenie na któryś ze składników? Bardzo podoba mi się Twoja recenzja, chętnie przeczytam więcej, dołączam do obserwujących i zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuńoj współczuję ;/
OdpowiedzUsuńo kurcze!
OdpowiedzUsuńmam wersję matującą, ciekawa jestem czy będzie się tak zachowywał jak twój.
Oby nie tak jak mój :)
UsuńKrem Ziaja za 10 ma pomaga walczy ze zmarszczkami? Cudów nie ma, za to jest skalpel :P Nie ufałabym w to, że w słoiczku za 10 zł są składniki pomagające opóźni efekty starzenia, ale może jestem nieufna. Miałam kiedyś Ziaja Sopot - krem brązujący. Tyłka nie urywał z wrażenia. Za to chyba jak każda z nas, lubię balsamy do ciała Ziaja. Pozdrawiam i dołączam do obserwatorów :)
OdpowiedzUsuńBalsamy też lubię, ale kremy do twarzy mnie zraziły :/
UsuńJa za to bardzo lubię kremy Ziaji, bo jako jedyne mnie nie uczulają i naprawdę dobrze nawilżają :) Używałam już kilka, tego niestety nie, ale zgadzam się, że skóra niestety strasznie się świeci... i czasami (nie wiem od czego to zależy) potrafi mi podrażnić na chwilę skórę...
OdpowiedzUsuńZ Ziaji to ja uwielbiam serie REBIULD i Masło kakaowe w sprayu :)
UsuńUuu a miałam zakupić,może i dobrze,że się nie skusiłam.
OdpowiedzUsuńMożesz próbować jeśli chcesz, może na Ciebie tak nie podziała, ale ja odradzam zakupu:)
UsuńNie miałam go jeszcze i nie chcę mieć
OdpowiedzUsuń